Przyszła pora podzielić się z Wami przepisami na ciasta, które w tym roku zagościły na moim świątecznym stole:)
Pierwszym z nich będzie makowiec, troszkę inny niż zwykle, ale jeszcze smaczniejszy. No, może nie pierwszy, a drugi, gdyż pierwszy był piernik dojrzewający.
Biszkopt:
Pierwszym z nich będzie makowiec, troszkę inny niż zwykle, ale jeszcze smaczniejszy. No, może nie pierwszy, a drugi, gdyż pierwszy był piernik dojrzewający.
Biszkopt:
- 4 jajka
- 8 łyżek cukru
- 3 łyżki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masa makowa:
- 25 dag mielonego maku
- 10 dag cukru
- 3 białka
- 2 łyżki miodu
- olejek migdałowy
- 20 dag bakalii-rodzynki, migdały, skórka pomarańczowa kandyzowana itp.
Masa śmietankowa:
- 1/2 l śmietany kremówki -36%
- 2-3 łyżki cukru pudru
- 2 zagęstniki do śmietany lub 2-3 łyżeczki żelatyny
- 1/2 tabliczki czekolady
Wykonanie:
Biszkopt- Białka ubijam na sztywna pianę dodając po jednym żółtku i po dwie łyżki cukru. Mąkę przesiewam z proszkiem do pieczenia i dodaję delikatnie do masy jajecznej. Ciasto przekładam na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i wstawiam do piekarnika nagrzanego do temperatury 180'C na 30 minut. Gotowe studzę.
Masa makowa-Wszystkie składniki mieszam i podsmażam na wolnym ogniu, aż zgęstnieje. Mieszam by nie przypalić masy. Studzę, wykładam na biszkopt i ponownie wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180'C na 20 minut. Piekarnik ustawiam na górną grzałkę. Po tym czasie, wyjmuję ciasto i odstawiam by wystygło.
Masa śmietankowa-Kremówkę ubijam na sztywno dodając cukier puder i zagęstnik. Ubitą masę wykładam na ciasto. Na wierzch ścieram czekoladę na tarce o dużych oczkach.
Beatko kocham makowce, a ten Twój wyjątkowo przypadł mi do gustu :) - śmietanka, czekolada - ta pierzynka jest kusząca, na pewno uskutecznię :)
OdpowiedzUsuńOj, polecam :) Zniknął jako pierwszy z ciast, a to znak, że najlepiej smakował :D
UsuńUwielbiam wszelkie makowce. Z takim przełożeniem ... hm, spałaszowałabym dużą porcję :)
OdpowiedzUsuńNa pewno:) Był przepyszny :D Pozdrawiam Krys :)
UsuńBeata zlituj się,coś kwaśnego.No może mały,maleńki kawałeczek.Uwielbiam makowce.Właściwie dobrze,że już go nie ma.Ogłaszam tydzień bez słodyczy.
OdpowiedzUsuńTo proponuję dodać sok z cytryny do masy śmietanowej i już będzie kwaśne :D A poważnie, Christopher, to muszę się i ja troszkę wykazać, bo Twoje arcydzieła, to aż żal zjadać, a oczy bolą od samego patrzenia :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńMniam
OdpowiedzUsuńMiło mi :) Pozdrawiam :)
UsuńRobię podobny ale bez pierzynki :) będę musiała wypróbować Twój przepis z pierzynką
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Polecam :) warto :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńBeatko jako stały i wierny czytelnik Twojego bardzo ciekawego bloga,z okazji Nowego Roku,życzę Tobie i całej Twojej rodzinie,zdrowia,samych słonecznych dni,uśmiechu.Tobie wiele pomysłów na nowe wspaniałe przepisy.Christopher
OdpowiedzUsuńDziękuję Pięknie Christopher :)
UsuńBardzo się ciesęz, że trafiłam na Pani bloga- co za fantastyczne i apetycznie wyglądające wypieki. Już dołączam do Ulubionych. Mam tylko jedną małą prośbę- gdyby Pani mogła podawać rozmiar blaszki przy każdym przepisie, byłabym wdzięczna. Serdecznie pozdrawiam i gratuluję talentu kulinarnego. Zofia
OdpowiedzUsuńPo pierwsze. proszę mi nie Paniać :D Mam na imię Beata, po drugie- o ile mnie pamieć nie zawiedzie podam wymiary blaszki :)
UsuńBędzie mi bardzo miło Cię gościć Zosiu :) Pozdrawiam cieplutko :)