Ostatki zbliżają się wielkimi krokami, jak karnawał to karnawał i dlatego proponuję Wam oponki serowe. Szczerze powiem, że nigdy jakoś nie miałam okazji ich robić.Zawsze obawiałam się, ze nie wyjdą takie mięciutki i delikatne jak te, które robiła moja sąsiadka. No, cóż , chyba moje obawy były płonne. Cała rodzina była zachwycona delikatnością ciasta. Moje pierwsze w życiu i na pewno nie ostatnie:) Polecam wszystkim strachajłom:)
Składniki:
Wykonanie:
Wszystkie składniki wrzucam do miski i mieszam na początku mikserem, potem zagniatam rękoma, podsypując ciasto od czasu do czasu. Rozwałkowuję na grubość ok 1/2 cm i wykrawam szklanką kółka. Na środku większych krążków wycinam kieliszkiem mniejsze kółeczka.
Pozostałe ciasto ponownie zagniatam i tak do wykończenia ciasta. Olej rozgrzewam i na gorący wrzucam moje oponki.
Zarumienione odwracam na drugą stronę
i po chwili wyjmuję na papier do odsączenia. Na końcu obtaczam w cukrze z obu stron i układam na talerzu.
Składniki:
- 1 szklanka mąki
- 1 kostka białego sera
- 1/2 kostki masła
- 1 jajko
- 4 łyżki cukru
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- olej do smażenia
- cukier do obtaczania
Wykonanie:
Wszystkie składniki wrzucam do miski i mieszam na początku mikserem, potem zagniatam rękoma, podsypując ciasto od czasu do czasu. Rozwałkowuję na grubość ok 1/2 cm i wykrawam szklanką kółka. Na środku większych krążków wycinam kieliszkiem mniejsze kółeczka.
Pozostałe ciasto ponownie zagniatam i tak do wykończenia ciasta. Olej rozgrzewam i na gorący wrzucam moje oponki.
Zarumienione odwracam na drugą stronę
i po chwili wyjmuję na papier do odsączenia. Na końcu obtaczam w cukrze z obu stron i układam na talerzu.
Widzę,że przygotowujesz się do tłustego czwartku.Ja tez zamierzam w końcu coś przygotować,może tez oponki,bo je bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńStaram się:) Również lubię oponki, ale zawsze wolałam kupić niż robić:) Obawiałam się jak mi wyjdą, ale nie taki diabeł straszny jak go malują:) Teraz muszę wypróbować pączki i faworki, he he
UsuńZ miłą chęcią zjadła bym te Twoje oponki serowe... i nie tylko oponki :)
OdpowiedzUsuń