Kolejny pomysł na ciasto zaczerpnięty z książki siostry Anastazji:) Przyznaję, że pracy co niemiara, cierpliwość trzeba mieć anielską, ale efekt wynagradza cały trud:) Jak ktoś lubi zabawy z ciastem to na pewno nie będzie miał z tym problemu:)
Składniki:
Składniki:
- 60 dag mąki
- 30 gad masła
- 1 cukier waniliowy
- 6 żółtek
- 15 dag cukru pudru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 białko
- 2 łyżki suchego maku
Masa:
- 1/2 litra mleka
- 1 cukier waniliowy
- 2 opakowania budyniu waniliowego
- 10 gad mielonych orzechów
- 1 1/2 kostki masła
Polewa:
- 1/2 kostki masła
- 1/2 szklanki cukru
- 1 1/2 łyżki kakao
Wykonanie:
Żółtka cukier puder i cukier waniliowy miksuję. Mąkę mieszam z proszkiem do pieczenie i siekam z wiórkami masła. Dodaję utarte żółtka i zagniatając, wyrabiam ciasto. Zawijam w folię i wstawiam na 30 min do zamrażalnika.
Potem wałkuję i wycinam kółka za pomocą szklanki oraz foremki do babeczek.
W mniejszych krążkach wycinam kółeczka za pomocą kieliszka.
Z pozostałego ciasta robię wałek i formuję nóżki do "grzybków", których jeden koniec maczam w rozmąconym jajku i obtaczam w suchym maku. Kapelusze i spody piekę 10 min w 180' C zaś nóżki 15 min w 180'C. Gorące i upieczone zdejmuję z foremek i odstawiam do wystygnięcia. Z mleka odlewam pół szklanki i rozprowadzam proszek budyniowy. Resztę mleka gotuję z cukrem waniliowym i na gotujące wlewam budyń. Wierch nakrywam folią zabezpieczając przed utworzeniem się kożucha. Masło miksuję z cukrem na puszysty krem i dodaję zimny budyń oraz zmielone orzechy.Kremem napełniam kapelusze, przykrywam spodem z otworkami, w który m umieszczam nóżkę grzybka. Składniki na polewę rozpuszczam na wolnym ogniu, studzę i smaruję kapelusze grzybków.
Gratuluje cierpliwości!!!!!
OdpowiedzUsuńA dziękuję:) Lubię taką zabawę:P
Usuńtak, to zdecydowanie jest zabawa, ale też, nie wiem, jak u Państwa, ale u mnie grzybki nie znikają szybko, bo masa jest dosć "muląca" :) więc dłuzej można sie nimi cieszyć
UsuńPowiem tak, moje dzieciaki zjedzą wszystko co słodkie, a mój mąż wychodzi z założenia im słodsze, tym lepsze:D Ja załapałam się na jednego kęsa od córy, więc zniknęły bardzo szybko :D Pozdrawiam :)
Usuńwow, piękny efekt! :)
OdpowiedzUsuńFajne, u mnie grzybki na blogu gościły kilka dni temu.
OdpowiedzUsuńByłam i widziałam, wspaniałe:)
UsuńWow! Nigdy czegoś podobnego nie widziałam. Aż musiałam zajrzeć na bloga, bo jedno zdjęcie nie dawało mi spokoju ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się wszystko wyjaśniło:) Pozdrawiam:)
UsuńKiedyś robiłam grzybki i zaskakiwałam wszystkich, bo tak idealnie imitowały prawdziwe , a jakie były pyszne! Podziwiam Beatko Twoją cierpliwość, Efekt wspaniały!
OdpowiedzUsuńGratuluję zmiany na blogu , zdecydowanie na korzyść, tak trzymaj! Pozdrawiam
Dziękuję Bożenko:) Ludzie się zmieniają, blogi także:) Trzymam kciuki za Ciebie:) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńJak byłam mała, to moja mama takie mi robiła! :) Kiedyś zrobię, a jutro idę szukać foremek do pieczenia rurek. I będę robiła te, które ostatnio tak mi się podobały!
OdpowiedzUsuń:) Cieszę się, bardzo mi miło:)
Usuńnigdy wcześniej takich nie widziałam.. bardzo apetyczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńMuszę kiedyś wypróbować przepis :))
OdpowiedzUsuńrobiłaś kiedyś je w innym wariancie smakowym ?
Robiłam po raz pierwszy, ale sądzę, że orzechy można pominąć lub zastąpić innymi bakaliami. Masa także może być kawowa, czy kakaowa, waniliowa, kokosowa:) Nie powinno to stanowić problemu. Pozdrawiam :)
UsuńWyglądają jak prawdziwe - musza być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) Faktycznie smaczne, w szczególności ciasto extra-kruche:) Polecam.
Usuń