Coś, czego na pewno nie jedliście, a jeśli już, to tylko nieliczni mogliby coś takiego zrobić i zaserwować. Praliny? Owszem. Słodkie? Owszem. Z fasoli? Owszem. A to ci dopiero:) Praliny z fasoli, kto to widział, a widział i jadł i było pyszne :D
Składniki:
Składniki:
- 1/2 kg fasoli Piękny Jaś
- 3 szklanki cukru pudru
- 1 opakowanie herbatników -380 g ( ja zużyłam około połowy tego opakowania)
Wykonanie:
Fasolę zalewam przegotowaną woda i odstawiam na całą no. rano gotuję w wodzie w której się moczyła, przez 20 min, potem wymieniam wodę i gotuje, aż fasola zacznie się rozpadać, osączam na durszlaku i studzę.
Przekładam do blendera i miksuję z dodatkiem cukru. Przekładam do rondelka i podsmażam aż ściemnieje i zgęstnieje. Masę mieszam cały czas, gdyż szybko się przypala. Gęstą masę fasolową odstawiam do przestygnięcia.
Herbatniki blenderuję na proszek i dodaję porcjami do chłodnej masy kontrolując jej gęstość. U mnie wystarczyło pół opakowania herbatników.
Dłonie smaruję oliwą, nabieram po łyżeczce masy i formuję kuleczki. Układam na talerzu i wstawiam do lodówki na 2-3 godziny.
Przekładam do blendera i miksuję z dodatkiem cukru. Przekładam do rondelka i podsmażam aż ściemnieje i zgęstnieje. Masę mieszam cały czas, gdyż szybko się przypala. Gęstą masę fasolową odstawiam do przestygnięcia.
Herbatniki blenderuję na proszek i dodaję porcjami do chłodnej masy kontrolując jej gęstość. U mnie wystarczyło pół opakowania herbatników.
Dłonie smaruję oliwą, nabieram po łyżeczce masy i formuję kuleczki. Układam na talerzu i wstawiam do lodówki na 2-3 godziny.
Pyszne marcepanowe kasztanki ;-) Polecam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle pyszności dzisiaj u Ciebie kochana :-)
OdpowiedzUsuńTo zapraszam Marzenko :)
UsuńPyszności!!!
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny przepis, z wielką chęcią bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne:) polecam!!!
Usuńpiekłam już tort i wcale nie było czuć fasoli, teraz mam ochotę na takie pralinki:)
OdpowiedzUsuńciekawe czy moi domownicy zjedzą i sie domyślą z czego są zrobione:)
pozdrawiam cieplutko:)
Reniu, tak mi narobiłaś apetytu na takie ciasto fasolowe, że hej :) Muszę takie upiec, bo kasztanki smakowały wybornie :)
UsuńJ pierwszy raz o czyms takim słyszę i zdziwiona jestem bardzo i także ciekawa smaku :)
OdpowiedzUsuńMajeczko, smakują jak marcepan, musisz zatem spróbować :)
UsuńTo dla mnie wyzwanie. Fantastyczny przepis na coś pysznego. Beatko póki nie zrobię, zabieram dwie... no, może trzy kulki i się rozkoszuję przy kawie :)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się, Kochana :) I rób, jak najszybciej :)
UsuńBardzo ciekawy przepis Beatko. Muszę znależć czas by go wypróbować a fasola super składnik
OdpowiedzUsuńPolecam Weroniko, są przepyszne :)
UsuńNo ciekawy pomysł na odrobinę zdrowej słodyczy. I świetna nazwa pralinek.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje Bożenko :) Są rewelacyjne !!!
UsuńJaki świetny pomysł! Coś jak pralinki- kurcze,że takie pyszności słodkie z fasoli można wyczarować:))
OdpowiedzUsuńPolecam, nawet nie wiedziałam, że są tak smaczne :D
OdpowiedzUsuńświetne, nie jadłam takich, zapiszę sobie do zrobienia:)
OdpowiedzUsuńJustynko, polecam!!!
UsuńJeszcze takich nie jadłam, muszę koniecznie wypróbować bo kuszą bardzo :)
OdpowiedzUsuńAsiu, musisz, koniecznie :)
UsuńNie, dziękuje :) Nie jestem zainteresowana.
OdpowiedzUsuń