Dzięki portalowi Prowadzę Dom otrzymałam formę do magdalenek. Oczywiście musiałam zrobić te małe i pyszne ciasteczka, które świetnie pasują do kawy i bardzo ładnie wyglądają polane polewą czekoladowa:) U mnie bez polewy, a i tak bardzo smaczne . Polecam!!!
Składniki:
- 3 jajka
- 2 łyżeczki cukru wanilinowego
- 3 łyżki cukru pudru
- 2 łyżki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżki roztopionego masła
- 2 łyżki soku z cytryny
Wykonanie:
Jajka, cukier wanilinowy i cukier puder ucieram do białości, dodaję make wymieszana z proszkiem do pieczenia, rozpuszczone i przestudzone masło oraz sok z cytryny. Foremkę do magdalenek napełniam ciastem i piekę 15-20 min, w piekarniku nagrzanym do 190°C-200°C, aż się lekko zrumienią.
Wyjmuję i studzę.
Bardzo fajne te ciasteczka. Nigdy ich nie robiłam :-)
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie ! :)
UsuńJa też chcę taką maszynkę!!! :) :) :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do społeczności Prowadzę Dom :)
UsuńMam foremkę do tych ciasteczek, ale nigdy nie robiła. Wyglądają bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, są bardzo smaczne :)
Usuńfana foremka, a ciasteczka pyszne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Dzięuję Reniu :) Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńŚwietnie wyglądają, schrupałabym z chęcią :)
OdpowiedzUsuńW takim razie zapraszam Beatko :)
UsuńKilka razy zabierałam się do kupna formy, a jeszcze więcej do pieczenia...ale jak do tej pory nici. Twoje wyglądają bajecznie.
OdpowiedzUsuńkoniecznie musisz się za nie wziąć :) Pozdrawiam Elu :)
UsuńSmakowite ciasteczka, chętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuńZapraszam więc na kwę i ciasteczka, Majeczko :)
UsuńNie znam takich ciasteczek. Wygladaja znakomicie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, naprawdę są bardzo smaczne :)
UsuńTo ponoć ciasteczka króla Stanisława Leszczyńskiego, który będąc na wygnaniu we Francji, rozkoszował się nimi, dzięki zdolnej kucharce. Niektóre żródła donoszą, że sam Leszczyński przekazał przepis kucharce. To smaczne i poręczne ciasteczka. Pięknie Ci wyszły!
OdpowiedzUsuńCiasteczka są bardzo smaczne :) Pozdrawiam weroniko :)
UsuńMam tę foremkę, ale nazwałam ją łapami niedźwiedzia, ciasteczka są swietne , fajny , prosty przepis, zapisuję go.Dzieki Beatko
OdpowiedzUsuńFajna nazwa i adekwatna do wyglądu tych ciasteczek :) Pozdrawiam cieplutko, Bożenko :)
UsuńPyszne piękności! Często widuję w moim sklepie te ciasteczka, ale chyba są przekładane jakąś marmoladą Szkoda że nie mam foremki bo z chęcią skorzystałabym z Twojego przepisu na te cudeńka:) Ale nic straconego formę nabędę i ciasteczka upiekę:))
OdpowiedzUsuńMożna je przekładać, mozna je polać polewą, w każdej wersji smakują wyśmienicie :) Pozdrawiam Mariolu :)
UsuńMarzy mi się forma do magdalenek...
OdpowiedzUsuńTobie wyszły prześliczne :)
Dziękuje :)
UsuńKiedy dostałam foremki do magdalenek od razu upiekłam te pyszne ciasteczka. Niedługo potem następne i kolejne. Można się od nich uzależnić. Aż mi się zachciało teraz zjeść... :)
OdpowiedzUsuńMożna, można, na szczęście z tej porcji wychodzi 16 sztuk inaczej można nie przestać się nimi zajadać :)
Usuń