Po upieczeniu babki żółtkowej pozostało mi strasznie dużo białek, z których dziś upiekłam pyszne kokosanki. Przepis jest banalnie prosty, jedynie podczas pieczenia trzeba uważać, gdyż bardzo szybko się rumienią.
Składniki:
- 10 białek (normalnie od 3 do 5 białek )
- 3/4 szklanki cukru pudru ( przy mniejszej ilości białek - mniej cukru )
- 1 opakowanie budyniu śmietankowego
- 150 g wiórek kokosowych ( dwa małe opakowania lub jedno duże)
Wykonanie:
Białka ubijam na sztywna pianę dodając porcjami cukier. Miksując, wsypuję proszek budyniowy i wiórki kokosowe. Piekarnik rozgrzewam do temperatury 180'C . Blachę wykładam papierem do pieczenia i kładę łyżeczką niewielkie porcje ciasta. Wstawiam do piekarnika na 12-15 minut uważając by nie spalić kokosanek.
Biorę udział w Rozdaniu u Marty z bloga http://magicznezyciemarty.blogspot.com/2013/09/rozdanie-u-marty-ciasteczkowy-potwor-1.html
a ja jeszcze pamiętam smak kokosanek kiedy to za komunu niczego w sklepach nie było ale od czasu do czasu pojawiały się właśnie kokosanki :) to był dopiero czad
OdpowiedzUsuńCzad to był dopiero jak paczki na Mikołajki dostawaliśmy :D
UsuńSuper przepis. Muszę wypróbować. Koniecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pozdrawiam
Usuńświetny przepis :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na ciasteczkowe rozdanie u mnie :)
Dziękuję :)
Usuń