poniedziałek, 20 stycznia 2014

Tort prezydenta

Mój syn niedawno obchodził swoje ósme urodziny i z tej okazji urządził sobie imprezkę w gronie przyjaciół. Oczywiście nie mogło zabraknąć tortu, tylko który wybrać, kiedy przepisów bez liku. Dylemat był i znikł :) Na szczęście to ja jeszcze decyduję co mam upiec, gdyż wpadł mi w oko przepis na tort prezydenta. Nie mam pojęcia skąd taka nazwa, ale tort wyszedł naprawdę pyszny :) Najlepiej smakował po 48 godzinach leżakowania w lodówce :)


Biszkopt:

  • 6 jaj
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa:
  • 2 kostki masła
  • 2 całe jajka
  • 2 żółtka
  • 20 dag cukru pudru
  • 1 puszka ananasów
  • 1 tabliczka mlecznej czekolady
Dekoracja:
  • 1/2 litra śmietany kremowej 36%
  • 2 opakowania zagęstnika do śmietany
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 1 szklanka siekanych orzechów 
Wykonanie:
Białka ubijam na sztywną pianę dodając na przemian cukier i po jednym żółtku. Mąkę mieszam z proszkiem do pieczenia i delikatnie dodaję do masy jajecznej. Spód tortownicy o śr 26 cm wykładam papierem do pieczenia, przekładam ciasto i wstawiam do piekarnika nagrzanego do temp. 180'C na 40-45 min. Upieczone wyjmuję i odstawiam by całkowicie wystygło. Zimny biszkopt wyjmuję z blaszki i kroję na trzy części. 


Całe jajka i dwa żółtka ubijam na parze z cukrem pudrem, aż masa będzie puszysta i prawie biała. Masło ucieram dodając po łyżce  kogel-mogel. Masę dzielę na dwie części. Do jednej dodaję kawałeczki odsączonego ananasa, a do drugiej czekoladę uprzednio potraktowaną blenderem. Sok z ananasa mieszam z  przegotowaną i schłodzoną wodą w stosunku 1:1  i doprawiam do smaku sokiem z cytryny ewentualnie cukrem. Na spód patery wykładam jeden krążek biszkoptu, nasączam ponczem ananasowym, wykładam masę z kawałkami ananasa, przykrywam drugim krążkiem biszkoptu, ponownie nasączam ponczem, wykładam masę z kawałkami czekolady, przykrywam ostatnim krążkiem biszkoptu nasączonym ponczem ananasowym. 
Kremówkę ubijam z zagęstnikiem i cukrem waniliowym na sztywno. Dekoruję wierzch tortu rozetkami z bitej śmietany oraz siekanymi orzechami


22 komentarze:

  1. Biszkopt wyrósł extra!!!! Tort wydaje się być przepyszny, jubilatowi i kolegom smakował?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smakował :) Jedli, aż im się uszy trzęsły :D pozdrawiam Aniu :)

      Usuń
  2. wszystkiego najlepszego dla jubilata :***

    a tort jest taki że chciałabym kawałek ;) najlepiej największy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu jubilata :) Zapraszam w takim razie na ciacho :) Pozdrawiam Małgosiu :)

      Usuń
  3. Tort świetny, mój ma w marcu, a córa w lutym więc Bozenko ukradnę przepisik :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pysznie wygląda ten tort. Fajnie być Jubilatem. Taki słodki prezent od Mamy.
    Wszystkiego najlepszego dla Jubilata :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Betti ale Ci biszkopt wyrósł aż jestem zazdrosna:(
    A jakiego to prezydenta ten tort?:P
    A tak w ogóle piękne ciacho:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ani się waż zazdrościć, babki już mi zaczęły opadać, teraz chcesz by biszkopty były z zakalcem ? Jak zrobię tort z zakalca ? A prezydenta sama sobie wybierz, ja nie będę robić tu żadnej reklamy :P Dzięki Elu :) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    2. O masz...następna zwie mnie od czarownic. :D Jak Ci upadnie zrób bajaderki. :) :P

      Usuń
  6. Ale biszkopt!! tort cudny i najchętniej wprosiłabym się na kawałeczek:) wszystkiego naj dla jubilata:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu i zapraszam w takim razie na kawałek ciasta :) Pozdrawiam

      Usuń
  7. Biszkopt wzorowy, tort zawsze na czasie, mówiono na niego ambasador, prezydent, a mnie smakuje jednakowo bez wzgledu na nazwę. Jest po prostu pyszny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Bożenko :) A przepis na ciasto o nazwie ambasador również posiadam, nawet dwa, a każdy inny :)

      Usuń
  8. Beatko, bardzo korzystnie u Ciebie na blogu z tym jasnym tłem i innymi zmianami, gratuluję.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba, Bożenko :) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  9. Piękny,wysoki biszkopt:) A i tort cudnie wygląda,tak też pewnie smakował:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję:) Przyznaję, tort był pyszny :) pozdrawiam Mariolu :)

    OdpowiedzUsuń

Kochani, z przykrością stwierdzam, że spam się szerzy i jestem zmuszona włączyć weryfikację.Nie nadążam z moderowaniem, za utrudnienia bardzo Was przepraszam i mam nadzieję, że wybaczycie mi te niedogodności.

Sernik na zimno na spodzie biszkoptowym z frużeliną jagodową

Jak już pisałam we wcześniejszych postach moja córka jest na diecie i mam ograniczone pole do popisu, więc staram się zrobić coś z produktó...