Czasami skuszę się na zakup gotowych eklerów z ciastkarni, ale po zrobieniu ich w domu zawsze dochodzę do wniosku, że to strata pieniędzy. Domowe są o wiele smaczniejsze, a na pewno zdrowsze, po mimo ilości kalorii :D Dlatego polecam zrobić je w domu. Ciasto parzone robi się prawie, że ekspresowo, jedynie wypiekanie takich małych ciasteczek zajmuje trochę więcej czasu, ale dzięki temu nabierzemy większego apetytu i docenimy smak :)
Ciasto parzone:
Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 °C na 10-12 min, do zrumienienia. Upieczone wyjmuję, przekładam na deseczkę,
kroję wzdłuż z jednej strony.
Ciasto parzone:
- 1 kostka masła
- 2 szklanki wody
- 2 szklanki mąki
- 8 jajek
Masa śmietankowa:
- 1 l śmietany kremówki
- 2 opakowania cukru waniliowego
- 4 zagęstniki do śmietany- śmietan-fix
Dodatkowo:
- 200 - 300 gram truskawek
- cukier puder
Wykonanie:
Do garnuszka wlewam wodę i wstawiam na średni palnik. Dodaję masło i czekam, aż wszystko się zagotuje. Do gotującej się wody z masłem wsypuję mąkę i energicznie mieszam, by się nie przypaliło, aż utworzy się kula ciasta. Zestawiam z ognia i odstawiam do przestygnięcia. Gdy ciasto jest ciepłe, ale nie gorące, wbijam po jednym jajku, cały czas ucierając. Gotowe przekładam do szprycy z końcówką w kształcie gwiazdki i wyciskam podłużne ciastka na lekko natłuszczoną blaszkę.
Kremówkę ubijam na sztywno, dodając do masy cukier waniliowy i zagęstniki do śmietany. Masą napełniam przekrojone ciastka.
Truskawki myję dokładnie pod bieżącą wodą, usuwam szypułki i kroje na ćwiartki lub połówki, w zależności od wielkości truskawek. Układam na masie śmietankowej,
oj.....zrobić dobre eklerki wcale nie jest tak łatwo. Z dodatkiem truskawek nie jadłem więc poproszę trzy sztuki na spróbowanie :) miłego dnia życzę
OdpowiedzUsuńŁatwo, czy nie i tak lepiej smakują niż kupne :) Częstuj się póki są :) Pozdrawiam Mirku :)
UsuńWierzę, że świetne!
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu :) Pozdrawiam :)
Usuńfajny pomysł z truskawkami w środku, takich jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńpolecam :) Lekko kwaśny smak truskawek świetnie się komponuje ze słodką śmietanką:)
UsuńWspaniałę!
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńStrasznie kusisz... Nie ma jak domowe ptysiowe. Pozdrawiam Beatko
OdpowiedzUsuń:D Mam nadzieję, że Cię skuszę :) Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńPyszności :-) bardzo lubię ten rodzaj wypieków :-)
OdpowiedzUsuńJa również, ciasto można przygotować i na słodko i wytrawnie :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńEklerki obłędne, uwielbiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Dziękuję :) Na pewno zajrzę na Twojego bloga :) Pozdrawiam :)
UsuńEh...takie mam zaległości, że nie mogę dotrzeć do Ciebie Beatko, ale już jestem. :)
OdpowiedzUsuńEklerki....pierwsze wspomnienie: szkoła średnia i spożywczak społem po drodze do szkoły a tam świeże eklerki z budyniem. Następne to....moje pierwsze wykonanie, wyszły giganty bo się nie spodziewałam że aż tak wyrosną. Kocham te ciacha...sentymentalnie i rzeczywiście, ale jakoś dawno się z nimi nie "spotkałam" . Miłego dnia Beatko :)
Pora to zmienić, Elu. Ty zawsze masz jakiś świetny pomysł na odchudzenie słodkości :) Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńBeatko święta racja, nie ma nic lepszego niż domowe wypieki. A do tego tak pięknie nadziałaś truskawkami. Świetny pomysł. A jak cudnie wyglądają :) Pychota:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu :) Z truskawkami są wyśmienite :) Polecam :)
UsuńBardzo dawno nie robiłam, a je uwielbiam- może dlatego, bo mogę ich zjeść duuuuużo:)pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńMusisz zrobić koniecznie :D Pozdrawiam Reniu :)
UsuńMoże dwa razy zdarzyło mi się piec ptysie, zwykle kupuję gotowe upieczone i nadziewam czym chcę, na słodko lub na słono. Tym bardziej podziwiam,że Ci sie chce.Cudne ptysiory!
OdpowiedzUsuńDziękuję Bożenko :) Od kiedy upiekłam ptysiowe łabędzie, zakochałam się w tym cieście :)Jest po prostu uniwersalne. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńSerdecznie zapraszam do wzięcia udziału w konkursie z okazji tygodnia brytyjskiego w Lidlu! Szczegóły: http://www.magiccookingtime.pl/2014/06/konkurs-z-okazji-tygodnia-brytyjskiego.html#more
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ale nigdy jeszcze nie piekłem.Czas to nadrobić.
OdpowiedzUsuńPora najwyższa :)
UsuńBeatko Twoje wypieki jak zawsze rewelacyjne!!! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu :)
UsuńBeatko ała, ała tak kuszą że aż mnie zabolało, cudownie wyglądają :) bombastycznie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justyś :) Mam nadzieję, że się skusisz na przepis :D Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńPyszności :-) zjadłabym jedno albo dwa... :-) pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam eklerki! chyba wchłonełabym każdą ich ilość :)
OdpowiedzUsuńPolecam !!! :)
Usuńwiele pomysłów postaram sie wykorzystać dziękuje :)
OdpowiedzUsuń