Dziś tłusty czwartek mamy,
pyszne pączki pożeramy.
Choć ja faworki wolę,
kilka sobie zjeść pozwolę.
Przepis na pączki znalazłam tutaj u niejakiej Magdy Dajnowskiej i przyznam, że wyszły całkiem smaczne. Fakt, że pączków raczej nie robię, a jeśli już to mi nie smakują. A te i owszem. Przepis oczywiście jest troszkę zmodyfikowany. Ja zamiast oliwy użyłam masła i do ciasta dodałam skórkę cytrynową i zwiększyłam ilość mąki, gdyż ciasto wyszło zbyt luźne
Składniki:
- 1 kg i 1 szklanka mąki
- 10 dag drożdży
- 10 dag cukru
- 1 jajko
- 4 żółtka
- 1/2 kostki masła
- 1/2 litra mleka
- 1 kieliszek spirytusu lub octu
- skórka cytrynowa kandyzowana
- konfitura
- cukier puder
- olej do smażenia
Wykonanie:
Mleko podgrzewam i w ciepłym rozpuszczam drożdże, dodaję 1 łyżkę cukru i 3 łyżki mąki, mieszam i odstawiam do wyrośnięcia na ok 30 min. Gdy ciasto podwoi swą objętość dodaję rozpuszczone i wystudzone masło, resztę cukru, całe jajko, żółtka, resztę mąki oraz kandyzowaną skórkę cytrynową. Mieszam wszystko i ponownie odstawiam do wyrośnięcia na ok 40 min. Wykładam na podsypany mąką blat i rozwałkowuję ciasto na grubość ok 1 cm. Szklanką wycinam po 2 kółka na jednego pączka.
Na środku pierwszego koła kładę pół łyżeczki marmolady i przykrywam drugim kółkiem i sklejam brzegi. Odstawiam do wyrośnięcia
Wyjmuję na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, odsączam i obtaczam w cukrze pudrze. Studzę ok 1 godz.
Domowe pączki są najlepsze! mniam :)
OdpowiedzUsuńOgólnie to nie przepadam za pączkami, ale te akurat mi posmakowały:D Jednak domowej roboty są lepsze:)
UsuńŚwietny pomysł z tymi dwoma na siebie nakładanymi :) wyglądają zasmaczyście :)
OdpowiedzUsuńTak:) tylko trzeba dać im porządnie wyrosnąć, inaczej się nie dosmażą i będą surowe w środku:)
Usuń