Kolejna impreza urodzinowa za mną:) Tym razem jubilatką była moja najmłodsza pociecha, która w sobotę obchodziła trzecie urodziny, oraz chrześnica mojego męża, której urodziny były cztery dni wcześniej niż mojej Smerfetki :D. I tak oto powstały dwa torty na jedną sobotę. Jeden przepis już znajduje się na blogu i jest to Tort w stylu angielskim- przepyszny i uzależniający, a drugi powstał z czystego przypadku.
Składniki na dwa cienkie biszkopty:
szykujemy po-
Masa:
Wszystko po kolei zwijam jak roladę, ustawiam w pionie i odstawiam do lodówki na ok 2 godziny. Po tym czasie wyjmuję tort, wierzch i boki smaruję kremem waniliowym i ponownie schładzam. Całość dekoruję wedle uznania.
Składniki na dwa cienkie biszkopty:
szykujemy po-
- 3 jajka
- 6 płaskich łyżek cukru
- 2 łyżki mąki
- 1 łyżeczce proszku do pieczenia
- 1 łyżce octu
Masa:
- 2 kostki masła po 250 gram
- 4 budynie śmietankowe
- 4 szklanki mleka
- 1 szklankę cukru pudru
- 1/2 szklanki gorącego mleka
- sok z 1 cytryny
- 1 opakowanie cukru waniliowego
Dodatkowo:
- 1 słoik dżemu porzeczkowego
Wykonanie:
Szykujemy biszkopty: Białka ubijam na sztywną pianę dodając porcjami po dwie łyżki cukru i po jednym żółtku.
Mąkę przesiewam z proszkiem do pieczenia i dodaję delikatnie do masy jajecznej. Na końcu wlewam ocet. Ciasto przelewam do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiam do piekarnika nagrzanego do temperatury 180'C na 30 minut. Wyjmuję, kroję na dwa szerokie pasy i jeden zwijam na gorąco zaczynając od węższego końca. Tak samo szykuję drugi cienki biszkopt, tylko po wyjęciu już nie zwijam, lecz zostawiam do przestygnięcia.
Masa: W połowie mleka gotuję dwa budynie. Nakrywam folią zabezpieczając w ten sposób przed powstaniem kożucha na wierzchu. Tak samo gotuję drugie dwa budynie i odstawiam by całkowicie wystygły. Masło ucieram z połową cukru pudru, dodaję porcjami zimny budyń i miksuję na jednolitą masę. Jeżeli masa będzie zbyt gęsta dolewam po łyżce wrzące mleko (1/4 szklanki), na końcu dodaję do masy sok z cytryny.
Tak samo przygotowuję drugą masę, na końcu dodając cukier waniliowy. Obie masy odstawiam do lodówki.
Zwinięty biszkopt rozwijam, smaruję cienką warstwą dżemu, a na to kładę warstwę kremu cytrynowego. Układam pasy ciasta jeden przy drugim , smaruję najpierw dżemem, potem kremem.
Ja poproszę dwa kawałki na wynos :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie wygląda w przekroju. Chętnie zjadłabym kawałek. Na dobry tort nie brak chęci. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa już jestem uzależniony jak oglądam te Twoje pyszności.
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za miłe komentarze :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńO ja...ten tort można nazwać...skręcanym:) Wygląda pysznie i nie wątpię, że tak smakuje. Zresztą co u Ciebie Betti nie wygląda? Wszystko świetne :)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne :)
UsuńKapitalny pomysł Beatko, szybciutko mamy efektowny torcik.Milusińskim składa najlepsze życzenia urodzinowe.
OdpowiedzUsuńA jeszcze szybciej, Bożenko, posmarować samym dżemem lub powidłami i gotowe :)
UsuńDziękuję :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńteraz to rzeczywiście ciasteczkowy potwór - tyle na górze jest ciastek, ciast i innych dobroci że matko z córką :)
OdpowiedzUsuńSkoro Ciasteczkowy Potwór, to słodkości nie może zabraknąć :D Pozdrawiam Mirku :)
UsuńI wszystkie przepisy do zdjęć, znajdują się na blogu :)
Usuńpychotka - super pomysł :)
OdpowiedzUsuńu mnie teraz konkurs może się skusisz - zapraszam :)
mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2013/12/10000-rozdaniekonkurs-nr2.html
Dziękuję i dziękuję za zaproszenie, ale nie korzystam ;) Miło było zajrzeć do Ciebie :) Pozdrawiam
UsuńBardzo ciekawy blog, spędziłem tutaj kilka godzin i muszę przyznać że jestem pod wrażeniem. Doceniam ludzi z pasją bo w naszych czasach jest ich jak na lekartwo. Zapraszam również do mnie www.radiomortalis.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję, miło mi to słyszeć :) Pozdrawiam
UsuńUwielbiam takie ciacha :-)
OdpowiedzUsuńGrażynko, ten torcik będzie pyszny nawet z samym dżemem lub powidłami :) Polecam :)
Usuń