Szaro, buro i ponuro na dworze, przynajmniej u mnie:( Pogoda nie sprzyja dobremu samopoczuciu, a w szkole mojego syna była zabawa choinkowa. Tylko, że Pani nauczycielka zażyczyła sobie ciasta bez masy, a najlepiej żeby były kupione kruche ciasteczka. OK, zrobiłam znów takie zwykłe ciasto dla syna, ale do domu postanowiłam zrobić coś bardziej kolorowego. Ten optymistyczny akcent pozytywnie wpłynął nie tylko na mnie, ale również na resztę mojej familii.
To ciasto powinnam nazwać mlekowiec, gdyż masa jest z mleka lub ptasie mleczko, gdyż ciasto jest bardzo leciutkie. Masę do śmietanowca robiłam trochę inaczej. A tam, podam Wam innym razem:) Jeśli jeszcze kiedyś zrobię, bo ta masa o wiele bardziej przypadła mi do gustu.
To ciasto powinnam nazwać mlekowiec, gdyż masa jest z mleka lub ptasie mleczko, gdyż ciasto jest bardzo leciutkie. Masę do śmietanowca robiłam trochę inaczej. A tam, podam Wam innym razem:) Jeśli jeszcze kiedyś zrobię, bo ta masa o wiele bardziej przypadła mi do gustu.












